czwartek, 7 kwietnia 2011

Ekspresówka

Wiem, wiem, wiem prawdziwi herbaciarze nie piją ekspresówki... Ale ja jestem ekscentrykiem wśród herbaciarzy ;p Lubię sobie wypić czasem herbatę z torebki gdy nie mam czasu na porządny napar. Myślę, że nie jest to nic złego ;) Herbaty ekspresowe są ponoć robione z najpośledniejszych odpadków herbacianych, jednak mają w sobie coś, co sprawia, że ludzie wolą właśnie je i to nie jest tylko wygoda przygotowania.


Zakupiłem ostatnio kartonik herbaty firmy Sir Edward Tea aromatyzowanej bergamotką (Earl Grey). Jak na herbatę ze średniej półki jest ona bardzo dobra, choć jak dla mnie napar ma za mało mocy. Koniecznie sypię do niej dwie łyżeczki cukru, bo nie lubię EG bez cukru. Ciekawie smakuje też z odrobiną mleka i tutaj jest kolejna kontrowersja - dolewanie mleka do herbaty ;). Zastanawiam się jak to jest z wami, zdarza się wam dodawać mleka do herbaty? Zapraszam do wypowiedzi w komentarzach.

5 komentarzy:

  1. Ja nigdy nie dolewam mleka do herbaty, ale znam parę osób które tak robią. Kwestia smaku, kwestia upodobań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z torebki wcale nie musi być gorsza. Wiem z doświadczenia, że w torebkach np herbaty dilmah znajdziemy tą samą herbatę która jest sprzedawana jako sypana. Moim zdaniem to kwestia wygody, po prostu w woreczku mamy już odmierzoną odpowiednią porcję herbaty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tę samą. Nie kupisz herbaty sypanej tak zmielonej. Przez zmielenie o wiele szybciej herbata wietrzeje, inaczej się parzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ale moim zdaniem o to właśnie chodzi, żeby zarówno w woreczku jak i w puszce( w przypadku herbaty sypkiej) nie była to zmielona herbata tylko żeby było wyraznie widac ze sąto dwa listki i pączek i pięknie nam się rozwinęły w kubku lub filiżance:)

    OdpowiedzUsuń
  5. herbatę kupisz "zmieloną" ale bedzie to najpewniej assam ponieważ nie występuje w postaci liściastej bo mielibyśmy trzy liście na szklankę (są poprostu duże). A co do dwóch listków i pączka ;) - tego akurat nie widać ponieważ nie występuje na łodydze i nie wiesz czy rzeczywiście znajdują się tam te dwa pierwsze listki a właściwie trzy bo ten pączek to nie rozwinięty liść...

    OdpowiedzUsuń