
A dodatków tych jest całkiem sporo. Są tu owoce liofilizowane: pomarańcza, jabłko, truskawka, a także płatki bławatka i hibiskusa oraz wiórki kokosowe. Całość pachnie pięknym, mocnym, ale nie nachalnym pomarańczowym aromatem.
Po zaparzeniu otrzymujemy ciemno napar nadal pachnący wyrazistą pomarańczą, którą czuć również w smaku. Lekko cierpki smak Ceylon BOP1 dodaje szlachetności i wyrazu. Jest to moim zdaniem świetnie skomponowana herbata. Gratulacje dla tego, kto ją wymyślił ;) i najlepsze życzenia świąteczne dla wszystkich herbaciarzy :D
PS Czyta mnie ktoś? :p
PPS Tutaj w dość przyzwoitej cenie Herbata Chopin.